środa, 20 lutego 2013

Zmiany, zmiany ...

Długo mnie tu nie było i strasznie się stęskniłam za blogowaniem :) Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że moja nieobecność była spowodowana ... zaręczynami!!! :) Mój cudowny A. zebrał się w sobie i na Naszym wyjeździe w góry poprosił mnie o rękę. Wieczór był naprawdę wymarzony, mój pierścionek piękny i nawet teraz na wspomnienie tej chwili kręci mi się łezka w oku.

Strasznie się cieszę i entuzjazm mnie nie opuszcza. Nie mogę się już doczekać przygotowań, ceremonii, wesela, wspólnego zamieszkania. Wpadłam już nawet w szał przeglądania blogów ślubnych. Spodziewajcie się w najbliższym czasie relacji z przygotowań, a póki co proszę o wybaczenie mojej długiej nieobecności! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz