wtorek, 28 maja 2013

Portmonetka marzeń!

Dawno mnie tu nie było, ale zamierzam się poprawić i naprawić swoje błędy ;)

Dzisiaj chciałam Wam pokazać portfel upolowany w Tk Maxx. Kolejny raz dochodzę do wniosku, że jest to jeden z moich ulubionych sklepów, czuję się tam jak małe dziecko, które wyruszyło na poszukiwanie skarbów. 

Mój stary portfel wołał już o pomstę do nieba, ogólnie rzecz biorąc był w stanie totalnego rozkładu i zniszczenia. Z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka moja kochana Mama (dziękuje Jej jeszcze raz!) postanowiła sprawić mi nową portmonetkę. I tak buszując po Tk Maxx znalazłam swój ideał!

Z marką Fossil spotykam się po raz pierwszy, wiem że produkują też zegarki i torby. Ogólnie portfel wykonany jest z bardzo miękkiej brązowej skóry z kolorowymi akcentami (łatwiej wychwycić go w torebce ;) posiada trzy przegródki- jedną bardzo rozbudowaną na karty płatnicze, drugą na papierowe pieniądze, a trzecią, zamykaną zamkiem na "drobne". 

Jakość wykonania oceniam na 6+ i mam nadzieję, że posłuży mi kilka dobrych lat  :)

A już jutro zapraszam na recenzje moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji twarzy. 



środa, 24 kwietnia 2013

Pink skirt!

Obiecywałam Wam, że pokażę na blogu zdobycz z weekendu z kuponami z Twojego Stylu i dzisiaj nadszedł właśnie ten dzień ;) Na początku marzyła mi się czarna spódniczka z ekoskóry, jednak jak weszłam do Mohito i zobaczyłam tą różową słodycz ... nie mogłam się jej oprzeć. Kolor nie jest tak do końca różowy, raczej pudroworóżowy. Spódniczka jest szyta z koła więc fantastycznie się układa i po kilku większych i mniejszych wyjściach mogę stwierdzić,że jest bardzo wygodna. W zimniejsze miesiące planuje nosić ją do czarnych krytych rajstop, tak jak na drugim zdjęciu. Nie mam jednak pomysłu na bardziej cieplejsze stylizacje- może jakieś sugestie?

 



poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Wymarzony jednoślad

Od dawna zastanawiam się nad kupnem porządnego roweru miejsko- weekendowego. Przez słowo weekendowego rozumiem krótkie wypady za miasto raczej po płaskim terenie bez żadnych wzniesień :) Zależy mi na jego funkcjonalności, praktyczności ... i dobrym wyglądzie! Maksymalnie mogłabym na niego wydać około 1500,00 zł. Uwielbiamy z moim A. popołudniowe wypady rowerowe, jest to aktywnie spędzony czas i fajna odskocznia po całym dniu. Mam też nadzieję, że uda Nam się wreszcie doczekać psa, którego z zapałem woziłabym w koszyku :)

Po przejrzeniu ofert internetowych natknęłam się na rower Classico II marki Kross. Jest idealny :) Po przeczytaniu jego specyfikacji i zobaczeniu zdjęć coraz bardziej się do niego przekonuje. Ale jako, że specjalistką od jednośladów nie jestem- może poleciłybyście mi jakieś dobre marki albo dały kilka cennych wskazówek na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze roweru miejskiego?


wtorek, 16 kwietnia 2013

ZaCZYTAna

Mam coraz mniej czasu na wszystko. Możecie się śmiać, ale wpadłam w ogromny wir przygotowań ślubnych, mimo tego, że wychodzę za mąż w czerwcu przyszłego roku ;) Niestety jeżeli chce się mieć salę, sprawdzony zespół/dj'a, kościół czy nawet piekarnię- wszystko musi być umówione duuuużo wcześniej.

Chociaż czas ucieka mi przez palce to każdą wolną chwilkę staram się poświęcić na czytanie- szczególnie czegoś innego niż kodeksy i ustawy ;) Poniżej prezentuje książki, które czekają na przeczytanie i doczekać się nie mogą. Zastanawiam się od której zacząć? Słyszałam świetne opinie o Wielkim małym życiu Dean'a Koontz'a- kocham wszystko co ma cztery łapki i szczeka więc wybór czytelniczy padnie chyba na tą właśnie pozycje.

A Wy macie jakąś książkę do polecenia?

PS. Dzisiaj na grouponie dostępna jest prenumerata ELLE i ELLE Decoration w bardzo przystępnej cenie! :)


 


środa, 10 kwietnia 2013

Cienie

Czy Wy też zmagacie się z problemem cieni pod oczami? U mnie niestety problem ten jest wrodzony, nie bierze się z przemęczenia czy niedosypiania, a szkoda bo może łatwiej byłoby mi z nim walczyć. Niestety mimo licznych kuracji, kremów, maseczek, płatków cienie jak były, tak są nadal i za nic mają moje starania :) Chcąc nie chcąc, muszę je czymś maskować. W związku z kuponami rabatowymi z Twojego Stylu zdecydowałam się na zakup korektora pod oczy marki ArtDeco.


 

Korektor zamknięty jest w poręcznym opakowaniu- pisaku zakończonym pędzelkiem.Całość prezentuje się bardzo estetycznie. Wybrałam dla siebie kolor numer 3 wpadający w jasny beż. Niestety nie jestem zwolenniczką pędzelków i wszystko i tak najpierw trafia na mój paluch, a dopiero potem rozpoczynam wklepywanie :) Korektor faktycznie ładnie rozjaśnia skórę wokół oczu, długo się trzyma i jak dla mnie efekt jest bardzo zadowalający, co prawda cienie są lekko widoczne, ale zdecydowanie mniej niż w wersji naked ;)



 

Podsumowując, jeżeli nie macie jakiegoś wielkiego problemu z cieniami pod oczami i chciałybyście tylko lekko ukryć ten obszar to ten korektor sprawdzi się idealnie, cienie bardziej oporne zatuszuje i będzie nienagannie trzymać się cały dzień, jednak problemu nie zlikwiduje.

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Czego kobiecie zawsze jest mało?

Jak duża część z Waz zachęcona kuponami rabatowymi z Twojego Stylu wybrałam się w zeszły weekend na zakupy. Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do takich wyprzedaży, bo nigdy nie potrafiłam znaleźć nic dla siebie, a kolejki też skutecznie zniechęcały mnie do wyjścia z domu. Moja mama jednak przekonała mnie na "babski shopping" i tak o to uzbrojone w kupony udałyśmy się na podbój sklepów- owocny podbój jak się potem okazało :) W kolejnych postach opiszę Wam moją cudowną, pudroworóżową spódniczkę z Mohito oraz korektor pod oczy marki ArtDeco, natomiast dzisiaj przedstawiam łup nie do końca wyprzedażowy- czarną torebką z Tk Maxx'a. Była to zdecydowanie miłość od pierwszego wejrzenia i przez jej pryzmat uważam Nasz dzień z kuponami rabatowymi za tak udany :)

 

Torebka jest bardzo porządnie wykonana, posiada długi pasek, dużo przegródek, a przede wszystkim jest bardzo pojemna. Idealna zarówno do pracy jak i na czwartkowe wykłady. Mam nadzieję, że posłuży mi bardzo długo. Pomimo tego, że mam już czarną torebkę i w zasadzie bardziej potrzebowałam torebki w odcieniu brązu, TA torebka i jej niewygórowana cena sprawiły, że pognałam z nią do kasy jak szalona.
 






A już jutro opis i krótka recenzja korektora pod oczy!


piątek, 5 kwietnia 2013

Yankee Candle

Znacie Yankee Candle? Jeżeli nie, to koniecznie musicie je poznać, bo są to prawdziwe świece i woski zapachowe. Ja początkowo podchodziłam do nich nieco sceptycznie, ale po wizycie w salonie "Zapachy Domu" w Krakowie, zmieniłam całkowicie zdanie. Zapachów jest całe mnóstwo, od słodkich po rześkie, a nawet męskie :) Ceny niestety wydawały mi się bardzo wygórowane: mały słoik to koszt 39,00zł., a duży około 100,00zł. Skusiłam się jednak na mały słój o zapachu "Owoc pasji" i wosk o zapachu "Kitchen spice". Według producenta mały słój to ok. 30 godzin palenia, a wosk (tarta) to ok. 8 godzin.

Mimo, że słoiczki są bardzo urocze i po wypaleniu świeczki można je przeznaczyć na przechowywanie np. kolczyków, to nie jestem z tej świeczki do końca zadowolona. Niestety, brzydko się pali, jest zbyt dużo wosku, który powoduje, że świeczka nie pali się, a zaledwie lekko ćmi. Zapach jest fantastyczny i tak jak obiecała mi Pani w sklepie utrzymuje się w całym domu.

Natomiast w woskach jestem zakochana :) Mają uroczy kształt tarty, szybko się roztapiają, świetnie pachną (moim zdaniem o wiele intensywniej niż świece), a przede wszystkim kosztują 6,00zł! Pozytywnie zaskoczona możliwościami wosków postanowiłam zamówić sobie jeszcze kilka zapachów i fajny kominek do podgrzewania, ale o tym w najbliższym poście.

Dodam jeszcze, że krakowski sklep posiada swoją stronę internetową, do zobaczenia tu.